Kościół pw. Nawiedzenia NMP w Łączniku.
Pierwsza świątynia w miejscowości istniała od niepamiętnych czasów do lat 20. XVIII w., kiedy rozebrano ją, by kościół powiększyć. Ze starego kościoła zachowano tylko prezbiterium. W 1859 r. kościół został zniszczony przez pożar, ale z pracami nad odbudową zwlekano, gdyż myślano nad kolejnym powiększeniem kościoła. Prace ukończono w 1877 r. Wtedy też znajdujące się tam freski zamalowano. Przywrócono je na powrót dopiero w latach 20. XX w. Ciekawostką jest brak zgodności co do ich autorstwa. Część źródeł przypisuje je bowiem znanemu na Śląsku włoskiemu artyście Sebastiniemu, część natomiast pochodzącemu z Tyrolu, Josephowi Matthiasowi (jozefowi matijasowi) Lasslerowi, który całe swoje życie artystyczne spędził na Śląsku. Autorstwo tego drugiego jest bardziej prawdopodobne. Historycy sztuki twierdzą, że artysta wypracował swój wyjątkowy i niepowtarzalny styl w malarstwie freskowym. Freski przedstawiają sceny z życia Maryi oraz odpowiadające im typiczne sceny i postacie kobiet ze Starego Testamentu.
W kościele znajduje się boczny ołtarz św. Walentego, natomiast z tyłu kościoła jeszcze jeden obraz tego popularnego na Śląsku świętego. Dawniej uciekano się do świętego w chorobach umysłowych nerwowych i w epilepsji. Na obrazie w ołtarzu bocznym jest on przedstawiony w momencie, kiedy uzdrawia chłopca z padaczki. Obraz z tyłu kościoła jest jednak o wiele cenniejszy, nie tylko dlatego, że jest starszy i posiada srebrną sukienkę, ale przede wszystkim dlatego, że przedstawia w tle widok na wieś z kościołem i najprawdopodobniej na zamek w nieodległych Chrzelicach; wymienione miejsca wyglądały w ten sposób w momencie powstania obrazu. Na terenie gminy Biała jest to chyba jedno z najstarszych przedstawień miejscowości (nie licząc samej Białej, która posiada nie tylko starsze przedstawienie, ale jest także namalowana na obrazie św. Teresy z Liseux (który znajduje się w kościele parafialnym na rynku). Obecnie w parafii Łącznik odżywa i prężnie rozwija się kult św. Walentego.